Pomaga w planowaniu z wyprzedzeniem, zapewnia płynne przejścia do różnych stref czasowych, skuteczne zarządzanie działaniami biznesowymi i nie tylko. Kolejne rozdziały, takie jak „Czas letni w Nowym Jorku” i „Uniwersalny czas koordynowany w Nowym Jorku”, zapewnią szersze spojrzenie na te pojęcia związane z czasem.
Po podróży do Indii, dla odmiany zapragnęliśmy wybrać się gdzieś na Zachód. Nowy Jork był na naszej liście miejsc do odwiedzenia już od dawna, dlatego, gdy w maju zeszłego roku mieliśmy okazję wybrać się do Stanów, nie wahaliśmy się ani przez chwilę i od razu zabukowaliśmy hotel w samym centrum Wielkiego Jabłka. W planach mieliśmy trzy dni pełne intensywnego zwiedzania, zagospodarowane niemalże co do minuty 😉 Nie tracąc czasu, odkrywanie miasta rozpoczęliśmy zaraz po przyjeździe, od wizyty w centrum Manhattanu oraz spaceru po słynnym Central Parku. Ale od początku… Gdzie się zatrzymać?Pod 39 HotelNasza trasaGrand Central Terminal Uncle Paul’s Pizza NYPiąta AlejaMaison KayserFlatiron Building Madison Square Park & Shake ShackKatedra św. PatrykaCentral ParkUpper East Side Momosan Ramen & Sake Gdzie się zatrzymać? Pod 39 Hotel Podczas naszej wizyty w Wielkim Jabłku postanowiliśmy zatrzymać się w stosunkowo niedrogim, a jednocześnie stylowym hotelu Pod 39. Miejsce to zlokalizowane jest w samym centrum dzielnicy Murray Hill, słynącej z zieleni, uroczych kamienic oraz licznych pubów i kawiarni. Wprawdzie nasz pokój był niewielkich rozmiarów (ok. 13 metrów kwadratowych), miał wszystko to, co niezbędne do krótkiego pobytu w mieście, czyli wygodne łóżko, spory prysznic, wieszaki oraz biurko i krzesło. Jedyne, do czego tak naprawdę możemy się przyczepić to brak dedykowanego miejsca na bagaże (przez co walały się one nam pomiędzy nogami), oraz śniadań wliczonych w cenę pokoju, co jednak nie było dla nas aż takim problem, gdyż i tak zamierzaliśmy stołować się na mieście. Oprócz ceny i lokalizacji, niewątpliwie największą zaletą hotelu były także gustownie urządzone części wspólne. Do dyspozycji gości był również znajdujący się na dachu bar, w którym przy dobrej pogodzie można było napić się drinka na świeżym powietrzu, jednocześnie podziwiając ładne widoki. Niestety, nam podczas naszego pobytu zabrakło na to czasu, ale kto wie, może następnym razem? 😉 Nasza trasa Grand Central Terminal Swoją przygodę z Wielkim Jabłkiem rozpoczynamy od zwiedzania środkowej części jednej z najbardziej znanych, a zarazem najdroższych dzielnic Nowego Jorku – Manhattanu. To właśnie tutaj znajduje się wiele słynnych budynków, z którymi nam, Europejczykom, tak bardzo kojarzy się to miasto, takich jak Empire State Building, Chrysler Building, czy też Rockefeller Center. Pierwszym miejscem, jakie odwiedzamy zaraz po opuszczeniu naszego hotelu jest zlokalizowany przy 42nd Street i Park Avenue dworzec kolejowy Grand Central Terminal. Budynek ten jest ponoć jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych na świecie (!), a pod względem ruchliwości, miejsca w rankingach ustępuje jedynie dwóm innym dworcom w Ameryce Północnej. Obecny gmach został wzniesiony ponad sto lat temu i może poszczycić się rozmachem i imponującą architekturą. Niewątpliwie najpopularniejszą, a zarazem najładniejszą częścią dworca, jest jego hala główna, która stanowiła tło w niejednym amerykańskim filmie. Nam do gustu przypada także znajdujący się na niższym poziomie tzw. food court, w którym można zaopatrzyć się w wiele lokalnych smakołyków. Zdecydowanie trzeba się tu wybrać! Around the Grand Central Terminal, New York, USAGrand Central Terminal, New York, USAGrand Central Terminal, New York, USAGrand Central Terminal, New York, USAGrand Central Terminal, New York, USAShops at Grand Central Terminal, New York, USAShops at Grand Central Terminal, New York, USAAround the Grand Central Terminal, New York, USAAround the Grand Central Terminal, New York, USAAround the Grand Central Terminal, New York, USA Uncle Paul’s Pizza NY Będąc w Nowym Jorku koniecznie trzeba zawitać do którejś z lokalnych pizzerii. My, jako ogromni wielbiciele kuchni włoskiej, również nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności 😉 I tak oto, zaraz po wizycie w Grand Central Terminalu i znajdującym się w nim markecie (który powoduje, że jeszcze bardziej zaostrza nam się apetyt), udajemy się do zlokalizowanej tuż obok pizzerii Uncle Paul’s Pizza NY na prawdziwą nowojorską pizzę o chrupiących brzegach i cienkim cieście. Swoją tradycją pizza nowojorska sięga końca dziewiętnastego wieku, kiedy to zaczęli przyrządzać ją osiedlający się tutaj włoscy imigranci. Wprawdzie pierwsza pizzeria w kraju została otwarta już w 1905 roku, swoją popularność pizza zyskała dopiero po drugiej wojnie światowej, a jej sekretnym składnikiem do dziś pozostaje ponoć bogata w minerały nowojorska kranówka. W Uncle Paul’s Pizza, jak w każdej typowej nowojorskiej pizzerii, do wyboru mamy szereg smaków i dodatków, w tym pizzę pepperoni, neapolitańską, sycylijską, caprese, czy też marinarę, a za sporej wielkości kawałek zapłacimy około pięciu dolarów. My, oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zamówili od razu kilku kawałków 😉 I tak, na naszym stole ląduje kolejno pizza pepperoni, klasyczna margherita, specjalność zakładu grandma oraz ponoć ulubiona pizza nowojorczyków – marinara (nazwana tak, ze względu na jej popularność wśród marynarzy). Wszystkie rodzaje pizzy bardzo nam smakują i zdecydowanie różnią się od tych, jakie mieliśmy okazję spróbować we Włoszech. Jeśli jesteście w pobliżu Grand Central Terminal, koniecznie tutaj wstąpcie! Uncle Paul’s Pizza NY, New York, USA Piąta Aleja Kolejnym miejscem, w jakie udajemy się pierwszego dnia w Nowym Jorku jest słynna Piąta Aleja (Fifth Avenue), zaliczana do jednych z najbardziej eleganckich i najdroższych ulic świata. Niegdyś miejsce to stanowiło ulubioną dzielnicę mieszkalną bogatych nowojorczyków, obecnie jest ono jednym z najpopularniejszych dystryktów handlowych na świecie, w którym znajdują się butiki takich ekskluzywnych marek jak Gucci, Prada, Versace, Tiffany, czy też Louis Vuitton. Swoje siedziby mają tutaj także liczne firmy. Do najsłynniejszych symboli znajdujących się przy Piątej Alei możemy zaliczyć taką architektoniczną perełkę jak Empire State Building (z charakterystyczną iglicą w stylu art deco), czy też Rockefeller Center. Przyznajemy się jednak bez bicia, iż na nas Piąta Aleja nie wywiera zbyt pozytywnego wrażenia. Być może dlatego, iż nie jesteśmy wielbicielami zbędnych luksusów, ani też ogromnych tłumów owładniętych dzikim szałem zakupów 😉 No cóż, co kto lubi 😉 Niemniej jednak na pewno warto się tedy przespacerować, aby samemu wyrobić sobie zdanie. Fifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USAFifth Avenue, New York, USA Maison Kayser Spacerując po Piątej Alei, zupełnie przez przypadek natknęliśmy się na prawdopodobnie jedną z najlepszych francuskich piekarni w Manhattanie, a mianowicie Maison Kayser. Mające swoją siedzibę także w Paryżu, miejsce to serwuje wyśmienite francuskie wypieki (w tym nasze ulubione maślane croissanty), a także, jak widać na załączonym poniżej zdjęciu, stawiającą na nogi aromatyczną kawę 😉 Będąc w pobliżu, warto tutaj wstąpić i zaopatrzyć się w coś dobrego na drogę. Z pewnością nie pożałujecie 😉 Maison Kayser, New York, USAFifth Avenue, New York, USA Flatiron Building Następnym ciekawym punktem na naszej trasie jest wybudowany na początku dwudziestego wieku budynek o wdzięcznej nazwie i kształcie – Flatiron Building. Dzięki swojej trójkątnej bryle, przypominającej nieco żelazko, budowla ta stała się jednym z najważniejszych symboli Wielkiego Jabłka i należy chyba do jednych z najczęściej fotografowanych obiektów w mieście. No cóż, musimy przyznać, że na zdjęciach rzeczywiście prezentuje się całkiem imponująco (o ile ktoś nie wejdzie nam w kadr ;)). Według nas najlepsze ujęcie na Flatiron Building to te zrobione na wysokości skrzyżowania Piątej Alei z Broadway Street. Punkt obowiązkowy podczas każdej wizyty w mieście 😉 Flatiron, New York, USAFlatiron, New York, USA Madison Square Park & Shake Shack Po krótkiej sesji zdjęciowej przy Flatiron Building, udajemy się do zlokalizowanego w pobliżu parku Madison Square Park, który swoją nazwę zawdzięcza czwartemu Prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Warto się tutaj wybrać w przerwie pomiędzy intensywnym zwiedzaniem, aby choć przez chwilę odpocząć na łonie natury, podziwiając okazałe wieżowce w tle, a przy okazji spróbować prawdziwego nowojorskiego burgera, serwowanego w jednej z najpopularniejszych miejscówek w mieście, a mianowicie Shake Shack. Nie ukrywamy, że my o tej knajpie dowiadujemy się z jednego z naszych ulubionych więziennych seriali (Orange Is the New Black) i to za sprawą jego głównej bohaterki postanawiamy na własnej skórze przekonać się o co tyle szumu 😉 Po krótkiej chwili namysłu decydujemy się na specjalność zakładu w postaci pikantnego Smoke Shack burgera (w cenie 9 dolarów za sztukę), który rzeczywiście okazuje się być bardzo smaczny. Wprawdzie nie do końca przekonuje nas bułka, która swoją gumowatą konsystencją przypomina nam nieco tą serwowaną w McDonaldzie, ale ogólnie jesteśmy na tak 😉 No cóż, chyba jako Europejczycy w kwestii pieczywa pozostajemy wciąż bardzo wybredni 😉 Niemniej jednak, dla smakoszy amerykańskiej kuchni, miejsce zdecydowanie godne polecenia. Madison Square Park & Shake Shack, New York, USAMadison Square Park & Shake Shack, New York, USAMadison Square Park & Shake Shack, New York, USA Katedra św. Patryka Po nieśpiesznym lunchu w Madison Square Park, kolejnym miejscem, jakie odwiedzamy jest największa neogotycka świątynia w Ameryce Północnej (swoją drogą stwierdzamy, że Nowy Jork to miasto samych 'naj’ ;)), a mianowicie Katedra św. Patryka. Musimy przyznać, że upchnięta pomiędzy nowoczesnymi wieżowcami (min. Rockefeller Center), blisko 150 letnia świątynia wywiera na nas całkiem spore wrażenie. Być może dlatego, iż swoim stylem, wnętrze katedry przypomina nam nieco paryską Katedrę Notre Dame, do której mamy wyjątkowy sentyment 😉 Naszą uwagę jako Polaków przykuwa także znajdujące się na tyłach świątyni popiersie papieża Jana Pawła II, upamiętniające Jego wizytę w tym mieście. Będąc w Nowym Jorku, warto się tutaj wybrać! St. Patrick’s Cathedral, New York, USASt. Patrick’s Cathedral, New York, USASt. Patrick’s Cathedral, New York, USASt. Patrick’s Cathedral, New York, USA Central Park Oczywiście żadna wizyta w Nowym Jorku nie byłaby kompletna bez spaceru po zielonej oazie miasta, którą bez wątpienia jest słynny Central Park. Podobno niegdyś miejsce to zamieszkiwali zbiegli niewolnicy oraz irlandzcy imigranci, a teren pokrywały same skały i bagna. Obecnie Central Park to z pewnością jedno z ulubionych miejsc odpoczynku wszystkich nowojorczyków, niezależnie od ich pochodzenia, czy też wielkości portfela. Utrzymany w stylu angielskim, zajmuje powierzchnię blisko 350 hektarów i jest porośnięty przez 26 tysięcy drzew, nic więc dziwnego w tym, że prace nad jego budową trwały aż 15 lat! Park podzielony jest na trzy główne obszary, a na jego terenie znajduje się wiele stawów i jezior, wzgórz, ścieżek dla pieszych, placów zabaw, pomników, a także masa innych ciekawych atrakcji, w tym Central Park Zoo. Nie trzeba chyba również nikomu przypominać, jak często miejsce to pojawiało się na dużym ekranie – szacuje się, że średnio kręcono tutaj ponad dziesięć filmów dziennie, w tym nasz ulubiony z dzieciństwa – Kevin sam w Nowym Jorku 😉 Wszystko to zapewne sprawia, że miejsce to jest najczęściej odwiedzanym parkiem miejskim w całych Stanach. Na szczęście, jako iż podczas naszej wizyty pogoda średnio zachęca do spacerów, w parku spotykamy stosunkowo niewielu turystów, dzięki czemu możemy w spokoju przechadzać się jego malowniczymi ścieżkami. Musimy przyznać, że park bardzo przypada nam do gustu, tak bardzo, iż kolejnego dnia postanawiamy tutaj wrócić, aby zwiedzić jego dalszą część 😉 W szczególności podobają nam się miejsca, gdzie w tle widać dumnie wznoszące się wieżowce, nie dające zapomnieć o tym, że znajdujemy się w jednej z największych metropolii świata. Zdecydowanie punkt obowiązkowy podczas każdej wizyty w mieście! Tylko pamiętajcie, aby założyć wygodne buty, Wasze stopy będą Wam za to wdzięczne 😉 Central Park, New York, USACentral Park, New York, USACentral Park, New York, USACentral Park, New York, USACentral Park, New York, USACentral Park, New York, USACentral Park, New York, USA Upper East Side Przedostatnim miejscem, jakie odwiedzamy tego dnia jest znajdująca się pomiędzy Central Parkiem a cieśniną East River dzielnica Upper East Side. Niegdyś nazywana „dystryktem jedwabnych pończoch”, obecnie jest jedną z najbardziej zamożnych dzielnic w całym mieście. Swego czasu mieszkały tu takie wpływowe rodziny jak Rockefellerowie, Rooseveltowie, czy też Kennedy. Dzisiaj swoje apartamenty w Upper East Side mają ponoć takie sławy jak Lady Gaga, czy też Woody Allen. Piękne, eleganckie kamienice oraz niepowtarzalny charakter sprawiają, że na pewno warto się tędy przespacerować. My w te okolice trafiamy przy okazji poszukiwania stacji metra i jesteśmy bardzo mile nią zaskoczeni. Spacerując po Upper East Side warto wstąpić do najstarszego, a zarazem największego muzeum w Stanach – Metropolitan Museum of Art (MoMA), w którym na stałe możemy podziwiać ponad dwa miliony eksponatów (!). Wprawdzie nam tego dnia na wizytę w MoMA nie starcza już czasu, z pewnością kiedyś to nadrobimy 😉 Upper East Side, New York, USAUpper East Side, New York, USA Momosan Ramen & Sake Nasz pierwszy dzień w Nowym Jorku kończymy wizytą w eleganckiej japońskiej restauracji Momosan Ramen & Sake, zlokalizowanej przy Lexington Avenue nieopodal naszego hotelu. Miejsce to, jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się głównie w daniach typu ramen, składających się z rosołu, makaronu i innych składników w zależności od wybranej opcji. My, tego dnia postanawiamy spróbować dania o tajemniczej nazwie tsukemen. Jak się okazuje, jest to nic innego jak ramen, tyle że rozłożony na czynniki pierwsze – intensywny bulion serwują nam bowiem w osobnej misce, w której za pomocą pałeczek mamy zanurzać makaron i pozostałe dodatki. Jako wielbiciele azjatyckiej kuchni, przyznajemy, iż takie połączenie smaków z wyraźną nutą umami bardzo nam odpowiada 😉 Wszystko jest pyszne i sycące, a za jedną porcję tsukemenu płacimy 15 dolarów. Niestety, zgrzyt pojawia się w momencie płacenia rachunku – okazuje się bowiem, że napiwek, który pozostawiamy jest dla kelnerki niewystarczający, gdyż według niej powinien on wynosić co najmniej 15%. Po krótkiej dyskusji z obsługą, w końcu dajemy za wygraną i pozostawiamy dodatkowe 5 dolarów. Gdyby nie ten incydent, knajpę opuścilibyśmy zapewne w 100% zadowoleni, a tak jakiś drobny niesmak pozostał… No cóż, mimo wszystko, ze względu na niepowtarzalną kuchnię, miejsce to powinno znaleźć się na liście wszystkich koneserów dalekowschodnich smaków. Tylko nie zapomnijcie o wysokim napiwku 😉 Momosan Ramen & Sake, New York, USA Momosan Ramen & Sake, New York, USA Related posts
Co robić w Nowym Jorku? Możesz poznać Nowy Jork, wybierając się na wycieczkę autobusową, podczas której autobus wykona 50 przystanków: możesz zobaczyć Empire State Building, zamek Clinton, kościół Świętej Trójcy, odwiedzić taras widokowy Rockefeller Center.
Podzielony na 5 okręgów (Bronks, Brooklyn, Manhattan, Queens, Staten Island) Nowy Jork położony jest w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, na wybrzeżu Atlantyku. Dzięki swojej bogatej historii miasto jest nie tylko tyglem kulturowym, ale również punktem styku wielu tradycji kulinarnych. Warto poświęcić nieco czasu, żeby odkryć różne oblicza smaków, którymi raczą się nowojorczycy na co nowojorskiej cienkiej pizzy podawanej w całości lub w kawałkachPancakes, czyli najlepsze naleśniki w stylu amerykańskimGwiazda amerykańskiej kuchni – burger! W Shake Shack, a może Bronx Burger House?Hot dogi pełne dodatków – gdzie dostać najlepsze hot dogi w Nowym Jorku?Najlepsze owoce morza w stylu nowojorskim. Boston Clam Chowder czy Manhattan Clam Chowder?Nowy Jork na słodko – najlepszy cheesecake na świecie?Azjatycka strona Nowego Yorku – ramen i dania kuchni chińskiejMagia nowojorskiej cienkiej pizzy podawanej w całości lub w kawałkachTypowa pizza w Nowym Jorku sprzedawana jest na kawałki. Dzięki czemu można ją zjeść w biegu – lub w całości. Zamawiając wariant drugi, trzeba liczyć się z pizzą mającą 45 cm średnicy. Nieważne, którą wersję zamówimy, zawsze otrzymamy chrupiące ciasto z mozarellą i sosem pomidorowym. Niezwykłą chrupkość ciasto zawdzięcza ponoć wodzie bogatej w minerały. Z tego też powodu niektórzy producenci pizzy czy restauratorzy spoza Nowego Jorku, sprowadzają specjalnie wodę z miasta, aby uzyskać odpowiednią chrupkość można dostać prawdziwą nowojorską pizzę? Na przykład w pizzerii Grimaldi’s znajdującej się pod adresem1 Front St. przy Moście Brooklińskim. W tym niewielkim lokalu można zjeść tylko pizze lub calzone w niesamowitej rodzinnej atmosferze. Trzeba dodać, że pizza wypiekana jest tutaj w tradycyjnych, ceglanych piecach. Do zamówień serwowane jest lokalne piwo np. Brooklyn Lager. Trzeba jednak być przygotowanym na kolejki, gdyż lokal nie przyjmuje zjada kawałek pizzy w Nowym Jorku, licencja: shutterstock/By Luna VandoornePizzeria na Manhattanie New York, licencja: shutterstock/By ChameleonsEyeInną popularną pizzerią w Nowym Jorku, do której warto zajrzeć, jest Joe’s Pizza pod adresem 7 Carmine St. Lokal działa nieprzerwanie od 1975 roku, serwując autentyczną nowojorską pizzę, co stanowi dla lokalu ogromny powód do dumy. Od czasu założenia firma rozrosła się o kilka dodatkowych lokali. Możecie znaleźć je na 124 Fulton St., 1435 Broadway, 216 Bedford Avenue Brooklyn oraz 150 East 14th jednak wciąż szukacie dobrej pizzy i chcecie uniknąć długich kolejek oraz natłoku turystów, to zanurzcie się w ulicę Nowego Jorku, zaglądając do miejscowych pizzerii np. do Big Al’s Chicago Style Pizza na 9 Thames St., gdzie dostaniecie calzone i pizze w stylu nowojorskim. Obowiązkowo dużą porcją sera. Głodni z lokalu na pewno nie czyli najlepsze naleśniki w stylu amerykańskimPancakes, czyli grube, często podawane na słodko naleśniki, to obowiązkowy punkt kulinarnego zwiedzania Nowego Jorku. St. Baking Company na 4 Clinton St. słynie właśnie z tego przysmaku, przyciągając zarówno miejscowych, jak i turystów. Z tego też powodu, jeśli chcecie uraczyć swoje podniebienie naleśnikami na śniadanie, to musicie wybrać się w miarę wcześnie z wizytą do też swoje kroki skierować do restauracji śniadaniowej Johny’s Luncheonette na 124 W 25th St.. Tam spróbujecie nie tylko słynnych pancakesów, ale także zaskakujących tostów np. francuskich z bekonem, bananami i cynamonem. Do tego nieograniczony dostęp do kawy powinien obudzić amerykańskiej kuchni – burger! W Shake Shack, a może Bronx Burger House?Nic tak nie reprezentuje amerykańskiej kuchni, jak dobry, wołowy burger. Z czego nie należy szukać ich w znanych nam sieciówkach typu McDonald’s, tylko w bardziej amerykańskich np. słynnej nowojorskiej sieci serwującej burgery pod nazwą Shake Shack. W samym Nowym Yorku znajdziecie 20 lokali pod tym szyldem, między innymi na 170 Flatbush Ave, Brooklyn, czy przy 154 East 86th dosłownie kilka dolarów otrzymamy prawdziwego amerykańskiego cheeseburgera. Możemy się również pokusić na specjalność zakładu – Shackburgera. W miękkiej bułce ląduje kotlet z grillowanej bio-wołowiny z dodatkiem żółtego sera, sałaty i także poszukać miejscowych lokali serwujących burgery, np. Bronx Burger House na 5816 Mosholu Ave Bronx, gdzie możemy liczyć na szeroki wybór burgerów oraz sałatek. Kolejną świetną propozycją jest Black Iron Burger przy 245 W 38th St., gdzie, oprócz klasycznych burgerów, można dostać między innymi burgera z jajkiem dogi pełne dodatków – gdzie dostać najlepsze hot dogi w Nowym Jorku?Hot dog, czyli w wersji standardowej rodzaj kanapki z gorącą kiełbasą lub parówką oraz sosem, jest kolejnym przykładem typowo amerykańskiego sposobu jedzenia. Trudno nie zauważyć, że nowojorczycy, jak większość Amerykanów, przepada za jedzeniem do ręki, które mogą ze sobą wszędzie zabrać. Hot dog sprawdza się tutaj rewelacyjnie, aczkolwiek nie brakuje też miejsc, w których można po prostu usiąść i wybierać spośród wielu rodzajów tego z takich miejsc jest sieciówka Nathan’s Famous, która swoich lokali ma już 18 w Nowym Yorku, między innymi na 200 Baychester Ave, Bronx, czy przy 569 Myrtle Ave, Brooklyn. Dostać tutaj można hot doga z kapustą kiszoną, chilli, serem, salsą, majonezem, musztardą lub Jork – hot dogi., licencja: shutterstock/By GagliardiPhotographyHomemade New York Style Hot dog. Kiełbasa z sosem cebulowym, ketchup i musztarda w białej bułce. Drewniane tło z cebulą, sosem i szczypcami na plecach, licencja: shutterstock/By Olexiy BayevWarto też zajrzeć do Old Mill Hot Dog Stand & Catering na 129 Main Street Phelps. Restauracja ta chwali się, że o hot dogach wie wszystko, więc warto to samemu sprawdzić. Zwłaszcza że serwują także menu grillowe oraz owoce morza w stylu nowojorskim. Boston Clam Chowder czy Manhattan Clam Chowder?Clam Chowder to kremowa zupa z małży, popularna w Bostonie i na Manhattanie, z tą różnicą, że w Nowym Yorku dodaje się do niej pomidorów. Ogólnie można rzec, że Amerykanie przepadają za różnymi rodzajami zup rybnych. Dobrze to widać np. w sklepie połączonym z restauracją na 75 9th Ave pod nazwą „Lobster Place„.Na miejscu można zjeść Clam Chowder w wersji bostońskiej lub manhattańskiej, a także Clam Chowder z boczkiem, kukurydzą lub czarną fasolą. Serwowana jest tutaj także zupa z homara oraz sam homar, jeśli macie ochotę na nieco większe danie. Znajdziecie tutaj nawet Jork na słodko – najlepszy cheesecake na świecie?Cheesecake, czyli sernik, to kolejny obowiązkowy punkt kulinarnego tournée po Nowym Jorku. Zwłaszcza że ponoć Junior’s Restaurant & Bakery serwuje najlepszy sernik na całym świecie – warto to sprawdzić. W Nowym Jorku funkcjonują trzy lokale pod tym szyldem: na 1515Broadway W 45th St, 1626 Broadway at 49th St. i 386 Flatbush Ave Ext, chodzi o sam smak to najlepiej, jeśli sami go sprawdzicie, gdyż amerykańska wersja sernika nie jest robiona z twarogu, lecz z serka kremowego. W efekcie ciasto jest bardziej tłuste i słodsze, ale jest to dewiza większości amerykańskich zwykły New York Sernik pokrojony na drewnianej desce, widok zbliżenie, selektywny ostrość, licencja: shutterstock/By Vladislav Noseeknajlepszy nowojorski Cheesecake, licencja: shutterstock/By ARTYOORANW poszukiwaniu smaków nowojorskich ciast, w tym sernika, warto zajrzeć też do Eileen’s Special Cheesecake na 17 Cleveland Pl. Ta kawiarnia jest uznawana za królestwo serników, zaraz po Junior’s Restaurant & Bakery. Można tutaj zjeść zarówno klasyczny cheesecake, jak i wersje z dodatkami np. z truskawkami. Oferowany wybór jest tak duży, że na pewno codziennie będziesz mógł odkryć dla siebie zupełnie nowy strona Nowego Yorku – ramen i dania kuchni chińskiejJapoński ramen w Nowym Jorku przypomina bardziej nasz rosół niż oryginał z kraju Kwitnącej Wiśni. W praktyce jest to bulion z makaronem i dodatkami, który jest powszechnie uważany za szybki i sycący lunch. Ramen serwowany jest między innymi w Gorin Ramen na 351 E 14th St., w wersji zarówno łagodnej, jak i pikantnej. Lokal ma w swojej ofercie również sushi, jeżeli pełna miska parującego ramenu nie zaspokoi naszego ramen można też zjeść w Ichiran Times Square przy 152 W 49th St.. Lokal ten cieszy się dużą popularnością wśród nowojorczyków, aczkolwiek trzeba pamiętać, że Nowy Jork jest wymagający cenowo, w przypadku ramenu również!Kuchnia chińska również jest niezwykle ceniona w Stanach Zjednoczonych. Nic dziwnego. Tutejsze Chinatown wygląda, jakby ktoś przeniósł fragment Azji bezpośrednio do Nowego Jorku! Warto zanurzyć się w uliczki tej unikalnej dzielnicy i spróbować oferowanych tutaj potraw. Restauracja Shanghai 21 na 21 Mott St. zachwyci Was swoim smażonym tofu z papryką, klasycznymi chińskimi pierożkami, krewetkami w sosie syczuańskim czy gotowanymi na parze kluskami, wypełnionymi kurczaka w odmianach jalapeno, sezamowego i kung pao słynie restauracja Deluxe Green Bro przy 66 Bayard St.. Można tutaj także spróbować naleśników z cebulą, klopsików wieprzowych, bułeczek wieprzowych, pierogów wieprzowych, dań z makaronem oraz zupy z kulką sezamu ryżowego. Serwowany tutaj sos czosnkowy na długo zapadnie Wam w pamięć!
Śniadanie w Nowym Jorku - forum NEW YORK - dyskusja wpis wycofany Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.10.15 o godzinie 08:55 - GoldenLine.pl
W Nowym Jorku można mieć najlepsze i najgorsze kulinarne doświadczenie i to za tą samą cenę. Przed jakimś miesiącem była notka o 10 sposobach jak zwiedzać Nowy Jork bez portfela. A ta bedzie, o tym gdzie można dobrze i tanio zjeść na Manhattanie. Poniższa lista, (ktora będzie oczywiście kontynuowana, powiększana i etc) powstała wedle następujących zasad: restauracja nie może być sieciowką, nie znajdziecie na tym blogu rekomendacji fast food ani miejsc w stylu Red Lobster, TGI Friters albo Hooters (no, chyba ze ktoś jest zainteresowany piersiami i udami … ale nie u kurczaków:) restauracje muszą być klimatyczne i oddające urok Nowego Jorku i najważniejsze: dania muszą być bardzo dobre i kosztować mniej niż 10 dolarów Zapraszam: 1. Sandwich Shop Eisenberg W samym centrum Flatiron, niedaleko słynnej Eataly, drogich centrów handlowych na piątej alei mieści się mała, zabytkowa restauracja Sandwich Shop Eisenberg. Typowa “luncheonet-ka”, super wąska, w niezmienionej formie istnieje od 1929 roku. Obecny właściciel jest zdecydowany w utrzymaniu obecnego klimatu – bez względu na jej popularność. Eisenberg’s nie będzie podobał się wszystkim, ale jak to głosi napis przed wejściem “you either get it or you don’t” 🙂 Ja gorąco polecam. Restauracja słynie ze swoim kanapek z tuńczykiem. W restauracji był kręcony najnowszy Spiderman 2 2. Xi’an Za 3-5 dolarów można zjeść doskonale chińskie kluski w Xi’an Famous Food. Założyciel tego małego, rodzinnego sklepiku w East Village ma tyko 24 lata, ale o jego daniach z jagnięciny i o ręcznie wyrabianym makaronie według przepisu jego babci jest już o głośno. Swoją pierwszą restauracje otworzył w piwnicy na Queens. Obecnie ma już 4 placówki na Manhattanie. W Xi’an Foods nie serwują typowo chińskiego jedzenia, tak jak miasto Xi’an nie jest typowo chińskim miastem. Dania można najlepiej opisać jako połączenie Chin i Bliskiego Wschodu. Jeżeli mój opis nie jest przekonywujący to, to zdjęcie powinno pomoc 🙂 East Village stanowi skupisko jednych z najlepszych i najtańszych restauracji na Manhattanie. Ulica St. Marks Place ma zaledwie trzy przecznice długości, ale mieści się tu ponad 60 knajp. Tutaj mieści się jeden z moich ulubionych barów, Please dont tell. Sama ulica stanowi jedną z najważniejszych miejskich atrakcji … dla osób poniżej-40-tki. 🙂 Jak przeprowadziłam się do Nowego Jorku, to przez pierwszy rok mieszkaliśmy w East Village i spróbowałam chyba wszystkich restuaracji 🙂 Ta lista poniżej to crème de la crème knajpek na St Marks Place: 3. Cafe Magodor Marokańskie, bliskowschodnie dania podawane są w Cafe Mogador, które jest tez jednym z moich ulubionych miejsc na lunch. Niestety, nie jest to tylko moja ulubiona restauracja, także w czasie weekendu należy przygotować się na godzinną kolejkę. Ale zdecydowanie warto poczekać. Kilka lat temu Woody Allen kręcił tu swój film „Whatever works” i cała okolica była zrozpaczona ze restauracja stanie się zbyt turystyczna. Miejscowy uliczny artysta, De La Vega, nawet ogłosił publiczny bojkot restauracji. Jego zdaniem Woody Allen zmarnowal klimat restuaracji, miejsce stało się tak popularne ze nie może już tam, tak jak kiedyś, siedzieć godzinami przy jednej kawie i pisać … Na szczęście Cafe Mogodor przetrwała i fazę popularności i fazę bojkotu. Nadal serwuje doskonałe dania. Nie uległa tez zmianie magiczna atmosfera tego miejsca… polecam! 4 Stramboli Pizza To jest świetny sklepik i bardzo typowy dla East Village. Zawsze solidnie, zawsze powyżej przeciętnej i otwarty cała dobę. Jedna z najlepszych pizzy, która możesz kupić o 2 nad ranem:). Bardzo mili ludzie za ladą, kilka rodzajów piw i pizza za 4 dolary. 5. The Bean Otwarta niedawno ale idealnie wpasowana w klimat East Village kawiarnia The Bean, można tu nie tylko napic się przyzwoitej kawy ale i zjeść lunch za 5 dolarów: 6. This Little Piggy Po sąsiedzku restauracja założona przez trzech przyjaciół którzy dorastali razem na Staten Island. This Little Piggy jest trochę „old school” nie znajdziesz tu mikorofalowek ani zamrażarek, tylko najlepsza i najświeższą wołowinę. Legenda głosi ze tutaj nawet wegetarianie się nawracają…:) Kończę i idę oglądać nowy sezon Game of Thron, ale 🙂 jest tyle miejsc do opisania … ściskam xo M
Książki w promocyjnej cenie są dostępne na stronie PrzewodnikpoNowymJorku. Po dodaniu książki do koszyka można wybrać świąteczne pudełko. Promocją objęta jest książka #NowyJork oraz pakiet: Z Nowym Jorkiem na NY + #NowyJork. Zamawiając pakiet – teraz możesz dostać dwie książki za 94 zł. Do wyboru są dwie książki:
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez
Najlepsze restauracje z pastrami w Nowym Jorku Katz’s Delicatessen. Katz’s od 133 lat w Lower East Side serwuje pastrami i salami. Tutejsze pastrami jest najlepsze w kraju. Pastrami z Katz’s Delicatessen jest nie tylko jest przyjemnie tłuste, delikatne oraz lekko wędzone, ale i doskonale rozpływa się w ustach.
Jakie seriale warto obejrzeć w tym tygodniu? Tym razem wybór jest duży – od przesuniętej premiery 4. sezonu "Co robimy w ukryciu", przez komiksowe "Paper Girls", po "Santa Evita" z Natalią Oreiro. Santa Evita (nowość) – 26 lipca na Disney+ "Santa Evita" to argentyński miniserial Disney+, w którym zobaczymy gwiazdę telenowel Natalię Oreiro w roli zmarłej w 1952 roku pierwszej damy Argentyny Evy Perón. Serial pokaże, co się działo po jej śmierci, kiedy jej ciało czekało na pochówek przez trzy lata. Wszystko dlatego, że miał zostać zbudowany pomnik – co się jednak ostatecznie nie wydarzyło. Pani sprzątająca (serial FOX) – 26 lipca na HBO Max Amerykańska wersja serialu Pani sprzątająca" trafi w tym tygodniu na HBO Max. Poznamy historię pochodzącej z Kambodży lekarki, która przyjeżdża do USA, by wyleczyć chorego syna. Gdy sprawy nie idą po jej myśli i zostaje zmuszona do ukrywania się, kobieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Bohaterka zaczyna pracować jako sprzątaczka mafii i wykorzystując swoją inteligencję oraz przebiegłość, wytycza własną ścieżkę. W roli głównej Elodie Yung ("Daredevil"), twórczynią jest Miranda Kwok ("The 100"). Co robimy w ukryciu (sezon 4) – 27 lipca na HBO Max Opóźniona o dwa tygodnie premiera 4. sezonu "Co robimy w ukryciu" wreszcie ma dotrzeć na HBO Max. Po tym jak główni bohaterowie rozeszli się w finale 3. sezonu każde w swoim kierunku, teraz zobaczymy ich z powrotem w domu – który dosłownie się rozpada, a na naprawy nie ma pieniędzy. Przynajmniej dopóki ekipa nie orientuje się, że otwarcie najgorętszego wampirzego klubu w okolicy pomoże rozwiązać wiele problemów. Słodkie kłamstewka: Grzech pierworodny (nowość) – 28 lipca na HBO Max "Słodkie kłamstewka: Grzech pierworodny" to nowa wersja "Słodkich kłamstewek", którą współtworzy Roberto Aguirre-Sacasa ("Riverdale", "Chilling Adventures of Sabrina"). Akcja będzie dziać się z dala od Rosewood, w robotniczym miasteczku Millwood. Dwadzieścia lat temu miała tam miejsce seria tragicznych zdarzeń. W czasach współczesnych grupa bardzo różnych nastoletnich dziewcząt – zupełnie nowy zestaw kłamczuch – jest dręczona przez nieznanego napastnika i zmuszana do płacenia za sekretny grzech, jaki popełnili ich rodzice dwie dekady temu, jak również za ich własne przewinienia. Singiel w Nowym Jorku (nowość) – 29 lipca na Netfliksie "Singiel w Nowym Jorku" to nowość Netfliksa od Darrena Stara ("Emily w Paryżu", "Seks w wielkim mieście"). Neil Patrick Harris ("Jak poznałem waszą matkę") gra Michaela – nowojorczyka, którego idealne życia z dnia na dzień zmienia się o 180 stopni, po tym jak jego partner Colin (Tuc Watkins, "Chłopcy z paczki") zaskakuje go wiadomością, że odchodzi od niego po 17 latach. Michael z pomocą przyjaciół spróbuje ponownie wrócić do randkowania – co oznacza korzystanie z Grindera, kluby, ale przede wszystkim próbę odnalezienia się w nowej sytuacji i zastanowienie się, czego naprawdę się pragnie. Paper Girls (nowość) – 29 lipca na Prime Video "Paper Girls" to ekranizacja popularnych komiksów Briana K. Vaughana i Cliffa Chianga, którą zobaczymy na Amazonie. Jest dzień po Halloween w 1988 roku, kiedy cztery dziewczynki rozwożące gazety przypadkowo wplątują się w intensywną wojnę w czasie i w niewytłumaczalny sposób przenoszą się do roku 2019. Kiedy stają twarzą w twarz ze swoimi dorosłymi postaciami, każda z dziewcząt odkrywa swoje mocne strony. Wspólnie próbują znaleźć drogę powrotną do przeszłości, ratując jednocześnie świat przyszłości. Twórcą jest Christopher C. Rogers ("Halt and Catch Fire"). Spod powierzchni (nowość) – 29 lipca na Apple TV+ "Spod powierzchni" to thriller psychologiczny Apple TV+, w którym główną rolę gra Gugu Mbatha-Raw ("Loki"). Serial opowie historię kobiety, która próbuje odbudować życie po próbie samobójczej i nie pamięta – oraz nie rozumie – jak to się stało, że w ogóle do niej doszło. W obsadzie są także Oliver Jackson-Cohen ("Nawiedzony dom na wzgórzu"), Stephan James ("Homecoming"), Marianne Jean-Baptiste ("Blindspot") i François Arnaud ("Midnight, Texas"). Twórczynią jest Veronica West ("High Fidelity"). Pozostałe premiery seriali w tym tygodniu 26 lipca Królowie wina (serial OWN, data premiery na HBO Max) 27 lipca High School Musical: serial (sezon 3, Disney+), zwiastun tutaj Zbuntowani (sezon 2, Netflix) 28 lipca The Resort (nowość Peacock, data premiery w USA), zwiastun tutaj Harley Quinn (sezon 3, data premiery w USA), zwiastun tutaj Oddychaj (nowość Netflix), zwiastun tutaj
Patryka, Grand Central Terminal, Empire State Building i Statuę Wolności z najlepszym Lokalnym przewodnikiem! W skrócie. Zwiedzaj Nowy Jork samochodem z 5-gwiazdkowym prywatnym przewodnikiem. Zobacz Times Square, 9/11 Memorial, Brooklyn Bridge i nie tylko. Zrób idealne selfie ze Statuą Wolności na Liberty Island.
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA Rozglądasz się po naszej stronie i czujesz, że jest to miejsce, w którym chciałbyś zostać na dłużej? Dołącz do newslettera, by być z nami na bieżąco :)
mF6F. bzc8naml7s.pages.dev/81bzc8naml7s.pages.dev/183bzc8naml7s.pages.dev/161bzc8naml7s.pages.dev/181bzc8naml7s.pages.dev/269bzc8naml7s.pages.dev/134bzc8naml7s.pages.dev/175bzc8naml7s.pages.dev/174bzc8naml7s.pages.dev/295
co zjeść w nowym jorku