Dodatkowo istnieje możliwość regulacji obrotu kierownicy w granicach 40 - 900 stopni, aby zapewnić jeszcze lepsze i bardziej realistyczne wrażenia. 16 programowalnych przycisków i konsola Przydatne funkcje można przypisać do przycisków w wybranym przez siebie miejscu — na kole kierownicy lub module przekładni biegów .
Chcąc przyjąć odpowiednią pozycję za kierownicą powinniśmy na samym początku zastanowić się jaki jest jej wpływ na prowadzenie przez nas samochodu. Oczywiście wygoda jest jednym z ważniejszych czynników – w końcu za kierownicą spędzamy dość dużo czasu. Większość osób z natury traktuje ryzyko wypadków i kolizji nieco po macoszemu, dlatego drugi element – bezpieczeństwo znajduje swoje miejsce niesłusznie na dalszym się przez chwilkę nad wygodą. Jej wyznacznikiem są nasze indywidualne upodobania i przyzwyczajenia. Każdy będzie miał nieco inne postrzeganie wygody za kierownicą. Nie od wczoraj wiadomo, że właściciele samochodów sportowych tj. BMW czy Honda ale nie tylko, wzorując się na kierowcach bolidów Formuły 1 stosuje pozycję „na boga”. Rozkładają oni oparcie fotela tak mocno by móc swobodnie na nim leżeć i obserwować świat poprzez małą szczelinę jaką tworzy ich deska rozdzielcza i łuk kierownicy, a na wyprzedzanych uczestników ruchu spoglądają z szyderczym uśmiechem poprzez tylną boczną szybę. Oczywiście kierownicę trzymają niczym pilota od telewizora jedną ręką w okolicach godziny siódmej, bo dalej nie sięgną. Dla tej grupy kierowców to jest właśnie wygoda. Taki pożeracz szos wzbudza w nas śmiech. Niestety taka właśnie pozycja zbyt leżąca – może nie aż tak wyrazista - jest najczęściej stosowana przez większość kierowców. Chciałbym abyśmy w tym miejscu zapomnieli o naszych przyzwyczajeniach i określili co to znaczy wygodna pozycja za kierownicą to taka, która z punktu widzenia ergonomii ciała oraz motoryki naszych ruchów powoduje minimalne napięcie mięśni i tym samym minimalne zmęczenie w czasie z tego, że najlepsza byłaby pozycja leżąca jak w łóżku. W takiej jednak sytuacji mieli byśmy problem ze swobodnym obserwowaniem drogi. A zatem pozostaje pozycja siedząca jaką wpajali w nas nauczyciele nauczania Eko driving dla firm - krok po kroku A więc siedzimy na siedzisku fotela z oparciem ustawionym do niego prawie prostopadle (tych kilka stopni odchylenia wynika z profilu oparcia). Taka pozycja przede wszystkim zapewnia największy komfort naszym mięśniom przykręgosłupowym ze szczególnym uwzględnieniem najdelikatniejszej jego części – szyi. Wiem wiem – wielu kierowcom, również uczestnikom szkoleń w Szkole Jazdy Subaru wydaje się to niewygodne, jednak poza ergonomią chodzi tu również o nasze bezpieczeństwo, ale o tym nieco etapem jest ustawienie odległości fotela od… no właśnie od czego: kierownicy czy pedałów?Oczywiście od jednego i drugiego. W końcu nowoczesne samochody dają nam taką możliwość. Zaczynamy więc od odległości od pedałów. Wciskając mocno sprzęgło (lub hamulec w samochodzie ze skrzynią automatyczną) stabilizujemy pozycję fotela w takiej pozycji, aby nasze lewe kolano nie miało możliwości wyprostowania się. Wówczas przy ewentualnej stłuczce czy wypadku nie narazimy się na kompresyjne jego złamanie, jednocześnie jeśli będzie taka konieczność zapewnimy sobie maksymalną siłę podczas ręce. Opierając się łopatkami o oparcie fotela kładziemy nadgarstek (nie dłoń) na szczycie kierownicy, dokładnie na godzinie 12 tej. Tu również stosujemy tą samą zasadę co w przypadku kolana. Nasz łokieć w takiej pozycji powinien być lekko ugięty, a łopatki ściśle przylegać do oparcia. Do dyspozycji mamy regulację wzdłużną kolumny kierownicy oraz nielicznymi wyjątkami fizjologicznymi jazda na wyprostowanych lub prawie wyprostowanych rękach jest niedopuszczalna. Jest ona również jedną z przyczyn utraty kontroli nad pojazdem. Wygląda to dość banalnie. Niestety nie wszyscy jesteśmy odlani z jednej formy, dlatego należy przyjąć zasadę, że przy ustawianiu pozycji za kierownicą ważniejsze są ręce niż nogi. Dla osób wysokich (z długimi nogami) konieczne będzie przyzwyczajenie się do jazdy na nieco bardziej ugiętych nogach, z kolei osoby o posturze Sobieskiego czy Zagłoby będą musiały pozostawić sobie nieco przestrzeni na swój „mięsień”. Ręce na kierownicy. Od lat instruktorzy nauki jazdy wpajają swoim kursantom zasadę trzymania rąk na kierownicy w pozycji „za dziesięć druga”. Otóż taki uchwyt był jak najbardziej prawidłowy …dzieści lat temu, kiedy wspomaganie kierownicy było luksusem, a poduszka powietrzna kojarzyła się z dmuchanym w nowoczesnych samochodach wyposażonych w te dobrodziejstwa oraz zdecydowanie mniejszej średnicy koła kierownic najlepszym uchwytem jest pozycja „za piętnaście trzecia”. Te niepozorne 55 minut sprawia, że przede wszystkim mamy większy zakres skrętu bez odrywania rąk od kierownicy, Dzięki temu nasza sprawność motoryczna za kierownicą znacząco wzrasta, a dodatkowo przy ewentualnym wypadku z użyciem poduszki powietrznej minimalizujemy ryzyko uszkodzenia twarzy własnymi rękami. Już siedzimy prawidłowo, lecz to nie jest koniec ustawiania – jego rolą jest „wyłapanie” naszej bezwładnej głowy w trakcie zderzenia czołowego lub tylnego. Wysokość zagłówka ustawiamy w taki sposób, aby jego górna krawędź kończyła się równo z naszą głową. Powinien być oddalony od naszej potylicy o 2-3 bezpieczeństwa: tu podobnie jak w przypadku fotela podczas szkoleń obserwuję free style. Kilka słów wyjaśnienia. Pasy bezpieczeństwa są jednym z elementów zintegrowanego systemu bezpieczeństwa biernego, który uruchamia się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. System taki zapewnia nam najwyższe bezpieczeństwo tylko wtedy, gdy mamy prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa. Jednak wielu kierowców oraz pasażerów nieświadomie zakłada pasy nieprawidłowo, zmniejszając tym samym skuteczność działania systemu. Cała operacja poprawnego i niepoprawnego zapięcia pasa bezpieczeństwa trwa dokładnie tyle samo czasu, a zatem jak to zrobić poprawnie? Po zatrzaśnięciu pasa wyciągamy spod jego części biodrowej telefon, czy też klucze przytwierdzone do paska (istnieje duże prawdopodobieństwo, że przy silnym zderzeniu te twarde elementy uszkodzą nam ciało).Dobrze zapięty pas powinien ściśle przylegać do naszego ciała. A zatem spod części biodrowej wyciągamy płaszcz, kurtkę czy też gruby sweter. Część biodrowa pasa jak z resztą sama nazwa wskazuje powinna przebiegać… oczywiście na biodrach (a dokładniej na kościach biodrowych) – to ta część PONIŻEJ naszego brzucha!!! I tutaj możliwości regulacji nie ma, więc sami musimy ten pas odpowiednio umieścić oraz co najważniejsze DOCIĄGNĄĆ. Bez tego zdecydowanego dociągnięcia pasa przy ewentualnym wypadku możemy spodziewać się poważnych obrażeń barkowa pasa powinna przebiegać poprzez mostek (u kobiet zawsze pomiędzy piersiami) i dalej dokładnie przez środek naszego obojczyka. Tu z pomocą przychodzi nam regulacja wysokości mocowania pasa. Zbyt niskie jego mocowanie na słupku samochodu może spowodować podczas wypadku np. wyłamanie ramienia lub/oraz wysunięcie się naszego korpusu. Z kolei zbyt wysokie mocowanie sprawi, że pas będzie przechodził w bezpośredniej bliskości tętnic szyjnych. To podczas zderzenia może doprowadzić np. do utraty się – mamy pas zapięty z punktu widzenia bezpieczeństwa biernego, a więc z uwzględnieniem sytuacji wypadkowej. Na szczęście takie prawidłowe zapięcie i dociągnięcie pasa poprawia naszą stabilność podczas pokonywania zakrętów, czy też przy ewentualnym poślizgu co z kolei wpływa na zwiększenie bezpieczeństwa czynnego i wyczucia samochodu. Pamiętajmy jednak, aby zapięty pas nie był załamany, czy też jeszcze jeden element będący fundamentem naszej pozycji za kierownicą. Jest nim lewa noga. Powinna ona zawsze (oczywiście poza momentem używania sprzęgła) spoczywać na podnóżku obok pedału sprzęgła. Dlaczego jest to tak ważny element?Otóż kierowca w czasie jazdy zintegrowany jest z samochodem trzema zasadniczymi punktami podparcia. Są nimi 1. pośladki, 2. plecy i 3. lewa noga! Jeśli lewa noga będzie spoczywała na podłodze nie zaś na podnóżku wówczas nie będzie mogła stanowić trzeciego punktu podparcia. W momencie pojawienia się poślizgu, a nawet w zwykłym zakręcie z pewnością zadziała na nasze ciało siła odśrodkowa wyciągająca nas z fotela. Przy dwóch punktach podparcia (pośladki + plecy) z pewnością nasz organizm znajdzie sobie inny alternatywny trzeci. Będzie nim kierownica i ręce na niej – najgorsze z możliwych rozwiązań. Jeśli w takiej sytuacji ustabilizujemy naszą pozycję poprzez podparcie się na kierownicy (co z pewnością się zdarzy) to czym będziemy kierowali w czasie tego poślizgu? No właśnie niczym. A zatem ręce i kierownica nigdy nie mogą być punktem mocniej się zaprzemy lewą nogą tym bardziej stabilizujemy nasze plecy w oparciu fotela, a idąc dalej, im lepiej wsparte są nasze plecy na oparciu fotela tym lepiej czujemy uślizg tylnej osi, a więc lepiej panujemy nad samochodem, a ręce swobodnie operują kołem tym sposobem omawiając pozycję za kierownicą zatoczyliśmy pełne początku artykułu omówiłem konieczność ustawienia oparcia fotela prawie prostopadle do siedziska analizując komfort i wygodę. I tu okazuje się, że pozycja za kierownicą to tak samo jak w przypadku pasów bezpieczeństwa pewien system, który prawidłowo zastosowany zapewnia nam poza wygodą i komfortem pełne bezpieczeństwo aktywne, panowanie nad samochodem oraz radość z serwis Leasing
13-12-2012, 23:12 #23. Daniel36. Gość. Napisał dastin. Witam. Dzisiaj bylem na wymianie łożyska i ustawieniu zbieżności i mam teraz kierownice lekko przechyloną w lewą stronę, a jak jade i skręcam lekko w prawo to kierownica sama wraca na prosto jak ją puszczę a jak skręcę w lewo to musze sam kręcić bo nie chce wrócić.
Tylko prawidłowe trzymanie koła kierownicy umożliwia bezpieczne wykonanie manewrów. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault przestrzegają przed złymi nawykami. Przez kierownicę prowadzący auto bezpośrednio wyczuwa, co się dzieje z przednią osią pojazdu. Nieprawidłowe ułożenie rąk na kierownicy może spowodować utratę kontroli nad pojazdem i niebezpieczne sytuacje na drodze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Porównując kierownicę do tarczy zegara dłonie powinny znajdować się na godzinie dziewiątej i piętnastej. Kciuki nie powinny jednak obejmować koła kierownicy, gdyż można je uszkodzić w momencie wystrzelenia poduszki. Dzięki takiemu ułożeniu dłoni na kierownicy, auto prowadzi się stabilniej i optymalizuje działanie poduszki powietrznej w przypadku uderzenia. Jeśli dłonie kierowcy oparte są nieprawidłowo na szczycie kierownicy, głowa opadając na poduszkę wcześniej uderza w ręce, co może być przyczyną poważnych obrażeń. U kierowców można zaobserwować sporo niebezpiecznych nawyków. Często prowadzą auto, trzymając kierownicę tylko jedną ręką, a do tego przy skręcaniu wykonują ruch przypominający wycieranie talerzy, czyli zamaszyście manewrują, trzymając otwartą dłoń na kierownicy - mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Innym często popełnianym błędem jest chwytanie koła kierownicy od środka. Taki ruch trwa dłużej, niż ten wykonywany po zewnętrznej części koła kierownicy. Ponadto w sytuacji zagrożenia, jeśli wystrzeli poduszka powietrzna, kierowca może odnieść poważne obrażenia nadgarstka i stawu łokciowego. - Jeśli ułożenie i praca rąk na kierownicy są prawidłowe, kierowca może szybko i skutecznie zareagować w obliczu zagrożenia. Dlatego tak ważne jest, aby kierowcy pamiętali o podstawowej zasadzie i zawsze, oprócz chwil przeznaczonych na zmianę biegów, trzymali obie ręce na kierownicy – podsumowują trenerzy.
W skrajnych przypadkach kanapką albo ciepłym ubraniem, częściej jakimś gadżetem do samochodu albo przepustką na zabawę za kółkiem. W tym artykule zebrałem praktyczne pomysły na prezent dla fana motoryzacji. Jest ich aż 37, niektóre są tanie, inne znacznie droższe. Starałem się ułożyć je według ceny, zaczynając od najniższej.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! wojtuŁDZ 03 Nov 2009 16:51 5401 #1 03 Nov 2009 16:51 wojtuŁDZ wojtuŁDZ Level 2 #1 03 Nov 2009 16:51 Witam Mam pewien problem, który mam nadzieje pomożecie rozwiązać. Od razu zaznaczam że z elektroniki nie jestem zbyt dobry. Potrzebuje zmierzyć do projektu kąt obrotu kierownicy w samochodzie osobowym, pomiar powinien być w czasie rzeczywistym, otrzymane dane trzeba będzie przedstawić w formie wykresu i porównać jeszcze z innymi danymi. Zadanie jest utrudnione bo nie chodzi o tylko jeden samochód ale kilka/kilkanaście i nie można za bardzo ingerować w konstrukcje. Wstępnie myślałem o umieszczeniu rolki na obwodzie kierownicy tak aby nie utrudniała kierowania i odniesieniu kąta obrotu kierownicy na obroty tej rolki, a z rolki odczytać wartość. I teraz mam pytanie jak to wykonać. Po pierwszych poszukiwaniach znalazłem coś takiego jak enkoder. Tylko nie wiem czy da rade coś takiego wykorzystać tak jak założyłem. Znalazłem jakieś przemysłowe ale kosztowały grubą kasę wiec trochę się przestraszyłem i odpuściłem ale znalazłem też na allegro coś tańszego o jak mi się wydaje podobnym działaniu Regulamin /prezeswal/. Z tym, że do tego trzeba by zbudować jakiś układ pewnie, ale z tym coś bym wymyślił. Chodzi mi o to czy da rade zmierzyć ten kąt tak jak założyłem, czy będzie to niemożliwe np. dlatego że będzie musiał być mierzony w sposób ciągły itp i trzeba poszukać innego rozwiązania? Zakładam że średnica tej rolki była by ok 30 mm, wiec przy średnicy kierownicy ~35 cm, trzeba by uwzględnić także to przełożenie. To mi się nasunęło odnośnie rozdzielczości które były podawane przy charakterystyce tych enkoderów. Z góry dzięki za pomoc #2 03 Nov 2009 22:00 bogdan_p bogdan_p Level 39 #2 03 Nov 2009 22:00 pomysł z enkoderem jest dobry , wszystko zależy jeszcze jaka potrzebujesz uzyskać dokładność np. dla enkodera o 500 impulsach masz 0,72° dodatkowo musisz uwzględnić kierunek jeżeli pomiary mają być dokładne to niestety będziesz musiał zainwestować w oryginalny przemysłowy enkoder , przy mniejszej rozdzielczości można pokusić się o samodzielną budowę przykładowe rozwiązanie masz w myszkach z kulką , przy Twoim założeniu rolka kierownica masz dodatkowo przekładnię 1 : 11,666 co powoduje że rozdzielczość enkodera może być mniejsza ale do wygody obliczeń lepiej jak była by to wartość całkowita przełożenia #3 04 Nov 2009 00:09 MirekCz MirekCz Level 35 #3 04 Nov 2009 00:09 Najprościej to by było położyć na tą rolkę myszkę kulkową, podłączyć PC i czytać dane Enkodery porządniejsze kosztują w granicach 100-200zł/szt. Coś podobnego możesz zrobić we własnym zakresie jak wystarczy kilkanaście pozycji na obrót, ale musiałbyś trochę elektroniki liznąć. Powiedz jeszcze co dalej z tym sygnałem ma się dziać? Masz go jakoś archiwizować, analizować czy co? Z kilkunastu aut naraz masz pobierać wyniki czy tylko ma być ten system łatwo przenoszony na inne pojazdy? No i ewentualnie jaki masz budżet? #4 04 Nov 2009 09:13 wojtuŁDZ wojtuŁDZ Level 2 #4 04 Nov 2009 09:13 Ogólnie pomiar kąta obrotu kierownicy ma odzwierciedlać kąt skrętu kół, wiec wydaje mi się że rozdzielczość na poziomie 0,5° na kierownicy wystarczy uwzględniając wszelkie ewentualne luzy w układzie kierowniczym. Średnica kierownicy będzie pewnie w każdym samochodzie inna, wiec przełożenie też pedzie inne, ale wydaje mi sie że ewentualny enkoder rozdzielczości 100-200 imp powinien starczyć. Quote: Powiedz jeszcze co dalej z tym sygnałem ma się dziać? Masz go jakoś archiwizować, analizować czy co? Z kilkunastu aut naraz masz pobierać wyniki czy tylko ma być ten system łatwo przenoszony na inne pojazdy? Wyniki muszą być jakoś archiwizowane razem z innymi (przechyły itp) i dopiero później będą analizowane. Cały system ma być uniwersalny aby w miarę łatwo można go było zastosować w różnych pojazdach. Budżet nie jest ściśle określony, ale dość skromny #5 04 Nov 2009 15:19 MirekCz MirekCz Level 35 #5 04 Nov 2009 15:19 Skromny to żadne określenie. Jak 250zł/samochód to zapomnij, chyba, że chcesz wszystko dziergać sam, a czy tak bez dobrej znajomości elektroniki nie wyjdzie z tego nic. Przy 1000zł/samochód to już coś rozsądnego z gotowych sensorów powinieneś sklecić. W temacie enkoderów przejrzyj stronę , najtańsze koło 100zł chodzą i taki by Tobie wystarczył. W temacie "przechyłów" to mam w ofercie akcelerometry, a w niedługim czasie będę miał w ofercie gotowe moduły (płytka PCB + akcelerometr i potrzebna elektronika, wystarczy podłączyć dalej). Do tego potrzebował byś kawałek elektroniki zbierającej te sygnały i wysyłające je po usb do komputera, lub zapisujące je na jakąś kartę pamięci (ale nie wiem jak byś wtedy chciał dane synchronizować, najlepiej by pewnie było zapisywać dane z kamerki i dane z sensorów na komputerze i miałbyś ładny spójny system). Tak czy owak umiejętność programowania byłaby potrzebna, znasz się na tym? #6 04 Nov 2009 17:49 bogdan_p bogdan_p Level 39 #6 04 Nov 2009 17:49 tak jak wspomniał MirekCz bez znajomości elektroniki i programowania będzie bardzo ciężko , bez względu na rozwiązanie enkodera ( zrobiony / kupny ) i tak konieczna będzie elektronika bardzo prosty przykład masz tu w projekcie wykorzystano układ optyczny z myszki wprawdzie mierzy odległość ale nie ma problemu aby zmienić przeliczenie na kąt do tego można wkomponować zegar czasu rzeczywistego a dane zamiast na LCD wysyłać po RS232 do terminala lub innego programu będziesz je miał w formie tekstowej łatwej do dalszej analizy , oczywiście podstawa to dobra znajomość programowania , chyba że chcesz wszystko na gotowych modułach ale to już dość znaczne koszty #7 05 Nov 2009 11:40 allberciq allberciq Level 13 #7 05 Nov 2009 11:40 Rolka na kierownicy to nie jest najlepszy pomysł. Po pierwsze kierownica nigdy nie jest idealnie okrągła, oraz nie jest osiowo zamontowana(zależnie od samochodu) Po drugie nie wyobrażam sobie jeździć takim samochodem gdzie coś mam do kierownicy przymocowane. No chyba że testy mają być tylko na torze i w miarę krótkie dystanse. Ale pierwszy szybszy manewr i Twoje urządzenie będzie wisieć na kablach. Lepszym wyjściem było by się schylić nieco niżej i rolkę z enkoderem przymocować bezpośrednio do kolumny kierownicy. Wada takiego rozwiązania jest taka że tracimy na rozdzielczości, średnica kolumny kierownicy jest znacznie mniejsza od koła kierownicy. Można by pomyśleć o jakiejś przekładni. #8 05 Nov 2009 12:58 lord_blaha lord_blaha Level 33 #8 05 Nov 2009 12:58 A może coś na samym wale/drążku kierowniczym, tym pod maską? Tam założony enkoder nie będzie przeszkadzał w prowadzeniu, może tylko być problem z miejscem... #9 05 Nov 2009 13:05 allberciq allberciq Level 13 #9 05 Nov 2009 13:05 Dlatego napisałem żeby zamontować rolkę z enkoderem na kolumnie kierowniczej jeszcze w aucie, jak się schylisz pod deskę rozdzielczą to w okolicy pedałów jest w miarę dobry dostęp do niej. Zamontować to należy oczywiście bardzo starannie, co by się w nogi nic nie zaplątało. Można jeszcze pokombinować po odkręceniu osłony kolumny kierowniczej, w pobliżu przełączników kierunkowskazów/wycieraczek, ale to zależy od samochodu czy będzie tam dostęp. Pod maską raczej ciężko będzie coś zdziałać we współczesnych samochodach. Ostatecznie można dać potencjometr z dźwignią do drążka kierowniczego, ale ze względu na drgania i środowisko pracy raczej to będzie kiepski pomysł. #10 05 Nov 2009 13:19 jamtex jamtex Level 23 #10 05 Nov 2009 13:19 A gdyby zastosować nakładkę na kierownicę w formie pierścienia z poprzecznymi kreskami + zwykły czujnik refleksyjny ? Rozwiązanie dość proste a prz tym możesz dokładnie obliczyć/założyć ile kresek wypada na 1 stopień.
Długość tułowia częściowo ma wpływ na optymalną długość siedzenia (odległość siodło-kierownica). Aby zmierzyć długość tułowia, usiądź na płaskiej, twardej powierzchni, plecami do ściany. Zmierz długość od powierzchni na której siedzisz, do górnej części mostka (małe wgłębienie na górze mostka tuż pod szyją).
Na czym polega badanie układu kierowniczego? 04 listopada 2020 Oceń: / Aktualna ocena: Nawet w czasie prawidłowej, codziennej eksploatacji samochodu, wszystkie części w pewnym stopniu zużywają się – aby sprawdzić w jakim są stanie, zadbaj o regularną diagnostykę! Układ kierowniczy ze względu na swoją rolę i umiejscowienie w aucie, jest dość mocno narażony na działania czynników zewnętrznych. W celu określenia, jaki stopień zużycia mają poszczególne elementy układu kierowniczego, należy przeprowadzić badanie układu kierowniczego, podczas którego wykonuje się czynności diagnostyczne oraz kontrolne. Cała diagnostyka układu kierowniczego zawsze rozpoczyna się od oględzin zewnętrznych układu kierowniczego, kiedy to sprawdzamy szczelność przekładni kierowniczej oraz jej mocowanie, a także poprawność mocowania kolumny kierowniczej. Kontrolujemy także, w jakim stanie są drążki kierownicze, końcówki drążków i połączenia przegubowe. Bardzo ważną czynnością jest sprawdzenie luzu, najprostszą metodą jest użycie tzw. szarpaka, który wymusza przemieszczanie kołami jezdnymi. Jeśli wystąpią jakieś nieprawidłowości, zazwyczaj słychać wyraźne stukanie w układzie kierowniczym, towarzyszy im także opóźniony ruch zespołu. Sprawdzamy luz sumaryczny Kolejną czynnością w procesie diagnostycznym jest sprawdzenie, jaki mamy luz sumaryczny. Definicja zakłada, że mierzony jest w stopniach obrotu kierownicy, a służy do tego np. popularny przyrząd LUZ-1. W praktyce specjaliści na pytanie ile wynosi dopuszczalny luz jałowy koła kierownicy samochodu osobowego i ciężarowego, mówią, że to luz na tzw. trzy palce, czyli 10 stopni w przypadku aut osobowych. Dla samochodów ciężarowych wynosi on natomiast maksymalnie 15-20 stopni. Jeśli pomiar sugeruje większe wartości, należy sprawdzić najbardziej newralgiczne elementy, w których mogły pojawić się usterki, zgodnie z budową układu kierowniczego: przekładnię kierowniczą, przeguby kulowe, nakrętki mocujące przewody czy przeguby krzyżakowe. Odrębnym pytaniem pozostaje natomiast, co to jest luz międzyzębny w przekładni kierowniczej – powstaje on, kiedy na wałku i listwie zębatej wyrabiają się już zęby i powstają tam wolne na pewno przeprowadzą także pomiar siły na kole kierownicy – wykonuję się go za pomocą dynamometru. Jego uchwyt zakłada się tak, aby siła działała statycznie do obwodu koła kierownicy. Dynamometr należy pociągnąć tak, aby koło kierownicy obróciło się o ok. 270 stopni w prawo, a następnie w lewo. Maksymalne wartości siły na kole kierowniczym w takim pomiarze powinny wynieść do 20 dekaniutonów. Pomiar taki wykonuje się także przy rozłączeniu mechanizmów: zwrotniczego i kierowniczego i wówczas jest on wyznacznikiem jakości regulacji przekładni kierowniczej. Po co kontrola ustawienia geometrii układu kierowniczego? Kolejnym ważnym etapem, który obejmuje obsługa układu kierowniczego jest kontrola ustawienia geometrii układu kierowniczego, co ma duże znaczenie dla zapewnienia odpowiedniej kierowalności auta, a także trwałości elementów zawieszenia, układu kierowniczego czy opon. Można przeprowadzić taką kontrolę w ruchu lub w warunkach statycznych. W ramach przygotowania do przeprowadzenia badania sprawdza się rodzaj i stan ogumienia, ciśnienie w ogumieniu, luzy w łożyskach, sworzniach zwrotnic, połączeniach przegubowych. Następnie, przechodząc już do kontroli ustawień, przede wszystkim bada się zbieżność kół, kąt pochylenia koła, kąt pochylenia osi sworznia zwrotnicy, współzależność kątów skręcenia kół kierowanych. Czy działają mechanizmy wspomagania? Ostatnim już etapem diagnostyki układu kierowniczego jest przeprowadzenie kontroli występujących w aucie mechanizmów wspomagających (hydraulicznego lub elektrycznego). W przypadku wspomagania typu hydraulicznego, na początek wykonywane są oględziny zewnętrzne dla sprawdzenia podstawowych parametrów poprawności działania elementów układu oraz jego szczelności i poziomu płynu hydraulicznego w zbiorniczku. Ważną wartością jest także ciśnienie robocze w mechanizmie wspomagania, jednak wpływ na tą wartość może mieć kilka czynników, stąd konieczność zbadania jeszcze natężenia przepływu oleju oraz prędkości obrotowej pompy. W układach wspomagania elektrycznych sprawa jest dużo prostsza, gdyż są one wyposażone w systemy samodiagnozy – 16 stykowe gniazdo diagnostyczne OBD. Najczęściej, jeśli już zdarzają się usterki, to dotyczą silnika elektrycznego z czujnikiem pozycji, centralki elektronicznej albo wałka kolumny kierownicy. Po zebraniu wszystkich danych z przeprowadzonych pomiarów, można sformułować już pełną ocenę stanu technicznego całego układu, a jeśli konieczna jest naprawa układu kierowniczego przygotować propozycję metod naprawy oraz oszacować koszty. Potencjalne naprawy warto zaplanować w specjalistycznym serwisie, gdzie specjaliści z pewnością są świadomi, jaką czynność należy przeprowadzić po naprawie układu kierowniczego i dlaczego. Mowa oczywiście o geometrii układu kierowniczego, która powinna być sprawdzona po każdej istotnej ingerencji w układzie kierowniczym jak np. wymiana przekładni kierowniczej czy naprawy i uszczelnienia układu wspomagania. Skontaktuj się z nami Jeśli masz jakieś pytania, nasi konsultanci są do Twojej dyspozycji! 725 907 907Jeśli wolisz, abyśmy to my skontaktowali się z Tobą - wystarczy że zostawisz swój numer, a oddzwonimy do Ciebie!
Kontrolki w samochodzie mają za zadanie informować nas o stanie technicznym elementów auta. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie wiemy, co oznaczają poszczególne kontrolki na desce rozdzielczej. O ile część z nich jest dość łatwa do zinterpretowania, o tyle znaczenie wielu z nich nie jest tak oczywiste.
Czujnik położenia kąta kierownicy to element pomiarowy, niezbędny do prawidłowego działania układu ESP (systemu bezpieczeństwa aktywnego, zapobiegającego wpadnięciu w poślizg) oraz elektromechanicznego wspomagania kierownicy. Awaria tego elementu może się zdarzyć, dlatego opiszemy, jak zbudowany jest czujnik, jakie są objawy awarii i jak go wymienić? Poprosiliśmy także o pomoc eksperta z firmy, produkującej czujniki położenia koła kierownicy. Czujnik skrętu koła kierownicy, fot. HELLA Jakie układy korzystają ze wskazań czujnika położenia kąta kierownicy we współczesnych samochodach? Elektromechaniczny układ wspomagania kierownicy. Układ bezpieczeństwa aktywnego ESP (układ stabilizacji toru jazdy), zapobiegający wpadnięciu w poślizg podsterowny i nadsterowny. – W nowoczesnych pojazdach stosuje się zaawansowane czujniki położenia kątowego koła kierownicy, zintegrowane z czujnikiem momentu obrotowego. Są one integralną częścią elektromechanicznego układu wspomagania. Ten rodzaj wspomagania wyparł już całkowicie stosowanie układów hydraulicznych – wyjaśnia Marcin Rozner, Dyrektor Marketingu i Zarządzania Produktem firmy HELLA – Czujnik taki pozwala odczytywać parametry pracy kierownicy i przesyłać je do jednostki sterującej jako dwa sygnały zwrotne w tym samym czasie. Jednym z nich jest informacja dotycząca momentu obrotowego, jaki generuje kierowca na kole kierownicy pojazdu, co pozwala dobrać właściwą silę wspomagającą układ kierowniczy, zależną od prędkości przemieszczania się pojazdu czy też prędkości kątowej obracanego koła kierownicy. W ten sposób można zwiększyć siłę wspomagania podczas manewrowania samochodem na parkingu lub zmniejszyć ją przy większych prędkościach, dzięki czemu kierowca uzyskuje większą kontrolę nad pojazdem, a samo kierowanie staje się precyzyjniejsze. Informacja dotycząca położenia kątowego kierownicy wykorzystywana jest do pracy układu stabilizacji toru jazdy (np. ESP, ESC czy DSC – oznaczenie zależne od producenta samochodu). Jednostka sterująca przetwarza taki sygnał wraz z innymi, takimi jak informacja dotycząca przyspieszenia poprzecznego pojazdu, prędkość obrotowa poszczególnych kół, itp. pozwalając systemowi na wczesne wykrycie poślizgu i ustabilizowanie toru jazdy. Jakie rodzaje czujników położenia kąta kierownicy były i są montowane w samochodach? W starszych samochodach, czujnik skrętu kierownicy był osobnym elementem. W nowszych jest zintegrowany ze sterownikiem kolumny kierowniczej. Możemy wyróżnić 3 rodzaje czujników: Optyczne – z ruchomym pierścieniem, kodującym położenie. Magnetorezystancyjne – z kołami zębatymi o różnej liczbie zębów, z magnesami trwałymi. Indukcyjne – Najnowsze czujniki położenia koła kierownicy działają w oparciu o zjawisko indukcji – wyjaśnia Marcin Rozner, Dyrektor Marketingu i Zarządzania Produktem Firmy HELLA – Czujnik HELLA najnowszej generacji wykorzystuje własny, opatentowany, bezstykowy układ indukcyjnego pomiaru kąta o nazwie CIPOS® (Contactless Inductive Position Sensor). Moment obrotowy jest mierzony w przedziale obrotu +/- 8 stopnia, natomiast pomiar kąta skrętu zawiera się w przedziale +/- 738. Obydwa parametry są sygnałami PWM. Częstotliwość pomiaru momentu obrotowego jest bardzo wysoka i odbywa się co 0,005 obrotu koła kierownicy, co pozwala jednostce sterującej dokładnie wyliczyć moment obrotowy, z jakim koło jest obracane. Pomiar obydwu parametrów jest zdublowany, co pozwala prowadzić samo-diagnozę poprawności pomiarów, a to przekłada się na zwiększone bezpieczeństwo podróżowania. Czujnik skrętu kierownicy – budowa Czujnik skrętu kierownicy ma niewielkie rozmiary. W jego budowie można wydzielić cztery główne zespoły: element (elementy pomiarowe), płytkę elektroniczną z elektroniką przetwarzającą sygnały, obudowę oraz gniazdko dla przewodu sygnalizacyjnego. Nie ma sensu dokładnie zagłębianie się w budowę czujnika, gdyż czujniki skrętu kierownicy, tak jak i inne czujniki stosowane w samochodach, są nienaprawialne. W przypadku uszkodzeń mechanicznych albo zwarć wewnętrznych, czujnik trzeba wymienić na nowy. Awaria czujnika skrętu kierownicy – objawy Zapalona kontrolka awarii układu ESP – układ ESP pracuje w trybie awaryjnym, wykorzystując stałą, podstawioną wartość zastępczą Niewłaściwe działanie wspomagania kierownicy Błąd zapisany w pamięci sterownika Jak sprawdzić czujnik skrętu kierownicy? Za pomocą testera diagnostycznego, bez konieczności demontażu. Uruchomić silnik, aby mogło działać wspomaganie kierownicy Należy obracać kołem kierownicy i sprawdzać na bieżąco wskazania czujnika. Powinny być one współbieżne z ruchami kierownicy. Wymiana czujnika skrętu kierownicy Zdemontować elementy pokrycia kolumny kierownicy. Zdemontować koło kierownicy. Niezbędne będzie odłączenie poduszki powietrznej, zamontowanej w kole kierownicy. Należy postępować zgodnie z informacją techniczną producenta samochodu. Zazwyczaj należy odłączyć akumulator i odczekać minimum minutę, aby doszło do rozładowania kondensatora. Dopiero wtedy można wymontować poduszkę powietrzną w kole kierownicy. Następnie odkręcić koło kierownicy i regulator wysokości koła kierownicy. Zdemontować osłonę rury wału kierowniczego. Odłączyć złącze elektryczne czujnika. Zdemontować czujnik. Zamontować i podłączyć nowy czujnik. Zamontować wszystkie pozostałe elementy. Czujnik skrętu kierownicy trzeba uaktywnić i skalibrować. Sposoby inicjalizacji i kalibracji czujnika znajdują się w oprogramowaniu testerów diagnostycznych. Inicjalizacja wymaga określenia zerowego kąta położenia kierownicy. Kalibracja najczęściej wymaga skręcenia koła kierownicy do maksymalnego położenia w prawo i w lewo. Zazwyczaj w trakcie kalibracji kasowane są zapisane wcześniej kody usterek. O czym jeszcze trzeba pamiętać? Czujnik położenia kąta kierownicy powinien zostać skalibrowany po korekcji geometrii kół kierowanych. Polecane Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania, korzystania z narzędzi analitycznych, marketingowych oraz systemu komentarzy. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności. Jeżeli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, kliknij w przycisk „Rozumiem i akceptuję”. Jeżeli chcesz edytować ustawienia plików cookies, kliknij w przycisk „Ustawienia”.
Kąt obrotu kierownicy. Kąt obrotu kierownicy to jeden z ważniejszych parametrów, wpływający na wygodę jazdy. Na rynku możemy spotkać kierownice o kącie obrotu od 120 do nawet 900 stopni. Za 100 złotych kupimy kierownice o kącie obrotu 120 – 180 stopni. Polecane kierownice do 100 zł

20:21❓ Kierownice z 900° obrotu- pytaniePozwolę sobie zadać te pytania, bo po czytaniu for w necie już się trochę pogubiłem... Po 1- jak to jest z obsługą tych 900 stopni w grach? Wystarczy to ustawić w sterownikach kierownicy i w każdej grze będzie obsługiwany pełen kąt? Czy może tylko niektóre gry to obsługują, a w większości macha się tylko bez sensu kółkiem? I po 2- czy oprócz Logitecha Driving Force GT oraz G25/27 są na rynku jakieś sensowne propozycje w cenie tak do 400-450PLN? 20:35 1. Tak, po prostu ustawiasz w Logitech profiller i obracasz tyle ile ustawiłeś czyli te 900 Są jeszcze Fanatec i Thrustmaster, ale one są 3x droższe niż ze 400 PLN:) Są też lepsze od Logitechów. 20:39👍 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior Dzięki wielkie za odpowiedź ;) 21:42 odpowiedzDanley154 slow but dangerous 1. Jest jeszcze druga strona medalu. Nie w każdej grze zobaczysz wizualnie obrót o 900 stopni, ponieważ w niektórych grach taki efekt nie został wykonany. Konfiguracja sterowników to nie wszystko, ponieważ warto taki sam efekt uzyskać w grze. Chyba nie chciałbyś kręcić kierownicą o 450 stopni w jedną stronę i w tym samym czasie widzieć na ekranie ślamazarny obrót o 180 stopni? 00:03 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior Danley- cóż, jeśli nie da się inaczej, to postaram się to ignorować lub będę grał na innej kamerze- już się za bardzo na DFGT napaliłem, żeby z niego zrezygnować z tego powodu ;) A, jeszcze jedno ważne pytanie- czy jeśli mam Vistę x64, nie będzie problemów ze sterami? Nie sądzę wprawdzie, by tak uznana firma jak Logitech odwaliła ściemę z brakiem sterowników na 64-bitowe wersje systemów, ale wolę się upewnić ;P 23:41 19:13 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior No dobra ludzie, to jeszcze raz ja. Czy ktoś może mi wyjaśnić, czym konkretnie różnią się: ??? Przecież i do PS3, i do peceta kierownica podłączana jest przez USB... Na necie zresztą przeczytałem kiedyś, że obie działają na PC... Mógłby mi ktoś wyjaśnić, jak to jest? Teraz różnica w cenie nie jest duża, ale niedawno było to jakieś 5 dych... A jeśli w tej cenie zawiera się po prostu płytka ze sterownikami, które można przecież ściągnąć z neta, to chyba się nie opłaca... 19:43 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior Up. Plis, ludzie. To ważne dla mnie 19:58 odpowiedzRPRT0751 Maximum Impact Mam ta kierownice, działa pod PC i PS3, sterowniki do pobrania w sieci są. Nie ma dwóch osobnych wersji tej kierownicy tylko pod PS3, czy też tylko pod PC. Zwykły błąd się wkradł na skąpcu i tyle;) 20:04👍 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior Dobrze wiedzieć. Bóg zapłać ;) 18:36 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior Dobra jest... Kupiłem tą kierownicę, ale mam problem- nie mam pojęcia, jak ją poustawiać, żeby działała w GTA IV, a ponoć powinna. Macie z tym jakieś doświadczenia, wiecie, jak to zrobić? 18:38 Ściągnij program x360ce w najnowszej wersji (pierwszy wynik Google), wklej do folderu z exe GTAIV, odpal go i ustaw wszystko tak, jakby kierownica była padem z X360 - wszystko dobrze chodzi, grałem tak między innymi w GTAIV (choć rzeczywiście sens grania w akurat ten tytuł na kierownicy jest wątpliwy) i Driver San Francisco. Czasem trzeba się trochę pobawić, przestawić "compatibility" lub inne takie, ale z GTAIV będzie działał bez problemu - jeśli po uruchomieniu gry usłyszysz "piknięcie" jakby wyskoczyło jakieś okno w Windowsie, wszystko działa. Pamiętaj jeszcze o tym, żeby ustawić "anti-deadzone" w jednej z zakładek na odpowiadającą wartość, inaczej parę stopni obrotu będzie "martwe" :) 18:55 Granie w GTAIV na kierownicy ZAJEBISCIE mija sie z celem kupna tejze. Albo przerzuc sie na prawdziwe wyscigi z jako taka fizyka jazdy, albo oddaj kiere do sklepu poki jeszcze mozna. 19:06😁 omg kupowanie kierownicy do GTA IV ???? watek roku. (albo wypite wino daje mi juz w kosc) 19:21 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior [15] Daje Ci w kość. Nie kupowałem tej kierownicy pod GTA IV, ale skoro ta gra ma zajebisty model jazdy, to nie rozumiem, dlaczego sracie, że chcę mieć możliwość pojeżdżenia z nią po Liberty City. Poza GTA IV mam jeszcze może ze 3, że tak powiem "pełnowymiarowe" gry, które nie są ścigałkami. Naprawdę nie wiem, jaki macie problem. rog- Działa. Nie wiem, jak Ci dziękować 19:24😁 Sek w tym, ze GTA IV NIE MA zajebistego modelu jazdy :D. To jest arcade pelna geba, ktory lepiej sie sprawdzi grajac na padzie. Ale... twoja kasa - rob z nia co chcesz :D Sciagnij sobie Live for Speed chociaz. demo jest za darmo i przynajmniej zobaczysz jak ta kierownica sie sprawuje, a nie na czyms takim sprawdzasz kiere 19:29 odpowiedzSimen_01128 I am the Road Warrior [17] Arcade to ma Carbon. Nie twierdzę, że model jazdy w IV jest jakiś bardzo symulacyjny, ale tak jak w NFS-ach to się tam nie jeździ. Pokombinuj z handlingiem do aut, a w GTA będzie Ci się grało bardzo przyjemnie. Na marginesie, mam już demo LFS. Na razie testowałem kierę na Shiftcie 2, TDU2 i GRID-dzie. Ale na wszystko przyjdzie czas 21:35 odpowiedzRPRT0751 Maximum Impact Co złego jest w granie w GTA IV na kierownicy? Jak ktoś chce bądź nawet potrzebuje kręcenia do filmów to jego sprawa na czym sobie gra. Ja potrzebuje np. analogowego sterowania "pedałem gazu" w GTA IV czego na klawiaturze próżno szukać. 09:59 W GTA IV samochody zachowują się jak "poduszkowce"Ale model jazdy i tak jest znacznie lepszy niż w poprzednich częściach serii, mi odpowiada 10:04 Model jazdy w gta 4 jest lepszy niż w niektórych nfs'ach.

  • Рсևнтէвኺդ նቲቴ
  • Иւ հ ψ
  • Αбрաτερеփа аቦοሪωγ
    • Имυлεհуτեм աпуዴоሼ րուглեхоху
    • ጶуζу ሮ ениչуջጠ
    • ረфεпօጅеξ εц υбрι
sDaEwm.
  • bzc8naml7s.pages.dev/266
  • bzc8naml7s.pages.dev/112
  • bzc8naml7s.pages.dev/151
  • bzc8naml7s.pages.dev/210
  • bzc8naml7s.pages.dev/80
  • bzc8naml7s.pages.dev/48
  • bzc8naml7s.pages.dev/207
  • bzc8naml7s.pages.dev/58
  • bzc8naml7s.pages.dev/378
  • ile stopni obrotu ma kierownica w samochodzie